zdjecia nagłówek

wtorek, 7 stycznia 2014

pool

Tyle razy powtarzam sobie, żeby tu wejść coś napisać i zamieścić jedno, może dwa zdjęcia. To przecież mnie nic nie kosztuje, może nieco czasu. Szkolę język, myślę, przynajmniej coś się dzieje. Same zdjęcia nie przekonują, czasami fajnie jest opowiedzieć jakąś mniej lub bardziej pożądaną historię. Obojętne. mogą być i same zdjęcia, co w tym złego? No właśnie. Dobrze, że są takie momenty jak ten teraz.

Co ja mogę ? Życie płynie, człowiek się zmienia. Twardnieje. Stabilizuje się. Ostaje. Ciężko to nazwać. Nie rządzą nami te same emocje co kiedyś? ciężko mi to stwierdzić. Idee? Poglądy? Marzenia?

"TO my buntownicy, możemy zmienić ten świat" - już dawno się skończyło. Szczenięce horyzonty, niekończące się możliwości.

Pieniądze, pieniądze, pieniądze.

Ostatnio powtarzanie 3krotne tego samego wyrazu sprawia mi wielką frajdę i nie wiem czy to dobitniej brzmi, tworzy pewną grozę, lub bardziej utrwala się w głowie czytelnika... podkreślenie, wyolbrzymienie problemu? To jeszcze raz.

Komfort, komfort, komfort.

Starzejemy się - rzecz naturalna. Chcemy coś robić - wtórna młodość. Nie przejmuj się niczym i rób to co chcesz robić. Kurwa, ale coś rób! powtarzam sobie często te słowa.

Tym pozytywnym aspektem kończę razgaworę, a przechodzę to części wizualnej.

Oglądajcie. Piszcie. Myślcie. Komentujcie. Róbcie co chcecie. Róbcie.

Pool ...when you don't have a money to buy private beach...











Jeszcze coś. zrobiłem sobie tatuaż wiecie? fajna sprawa. paplałem o tym znajomym prawie przez 2 lata. W w końcu : )